Mapa strony

Z tym zespołem jest to możliwe

Rozmowa z Januszem Kudybą, trenerem KS Polkowice

– Waszym najbliższym sparingpartenerm nie będzie Polonia Świdnica, lecz lider Ekstraklasy – Śląsk Wrocław. To chyba pozytywna zmiana?
– Oczywiście cieszymy się, że mamy możliwość zmierzenia się z najlepszą drużyną jesieni polskiej Ekstraklasy, lecz nie zamierzamy zostawić Polonii na lodzie. Szanujemy wszystkie zespoły i spotkanie ze Świdnicą rozegramy w innym terminie. Sparing z wrocławskim Śląskiem jest dla nas doskonałą okazją na zweryfikowanie wszelkich mankamentów w grze. To pozytywna zmiana również z tego względu, że w takich pojedynkach motywacja drużyn niżej notowanych sięga zenitu. Poza tym piłkarze mają doskonałą okazję do porównania swoich umiejętności. Lepiej przegrać z najlepszymi, niż wysoko pokonać słabsze drużyny.

 

– Czy zgodnie z zapowiedziami każda formacja KS Polkowice zostanie wzmocniona?

– W tym zespole jest naprawdę potencjał i na pewno nie będzie rewolucji kadrowych. Ostatnie mecze pokazały, że drużyna ma charakter i stać ją nie tylko na utrzymanie, ale również na wyższe miejsce w tabeli. Po każdej rundzie potrzebna jest „świeża krew”. Poza tym szersza kadra zwiększa rywalizację o miejsce w wyjściowej jedenastce. Mogę powiedzieć tylko tyle, że zmiany będą, lecz nie diametralne.
Czy może Pan zdradzić nazwiska piłkarzy, których na pewno kibice nie zobaczą na wiosnę przy ul. Kopalnianej?
– Na podanie takich szczegółów jest zdecydowanie za wcześnie. Mogę jedynie powiedzieć, że testujemy dwóch nowych zawodników. Są nimi Przemysław Kazimierczak (bramkarz), który w swojej dotychczasowej karierze zakładał koszulki m.in. w Boltonu Wanderers FC, Floty Świnoujście czy Orła Ząbkowice Śląskie oraz Łukasz Juszkiewicz, który był zawodnikiem m.in. Górnika Zabrze i Widzewa Łódź. Póki co, nie zostały im jeszcze przedstawione warunki kontraktów. Jak tylko wszelkie formalności zostaną dopięte na ostatni guzik, kibice zostaną od razu poinformowani.

 

– Do Polkowic wrócił również Łukasz Sierpnia, który ostatnie pół roku spędził w Dolcanie Ząbki. Jak ocenia Pan jego dyspozycje?
– Łukasz powrócił do Polkowic w bardzo dobrej dyspozycji. W ostatnim sparingu z Pogonią Szczecin strzelił gola. Na pochwały jest zdecydowanie za wcześnie. Mam nadzieję, że zespół będzie miał z niego dużo pożytku.

 

– Czego zabrakło w przegranych sparingach?

– W przegranych przez nas grach kontrolnych traciliśmy niepotrzebne bramki po indywidualnych błędach w obronie. Jest jeszcze trochę czasu na poprawę mankamentów w grze defensywnej.

 

– Na poprawę których elementów w grze KS Polkowice będzie kładziony szczególny nacisk w okresie przygotowawczym?

– Szukamy możliwych rozwiązań by jak najlepiej zniwelować błędy w defensywie. Tak jak już kiedyś wspomniałem: „dom buduje się od fundamentów”. Podobnie jest w przypadku zespołu. Będziemy dążyć do tego, aby nasza gra w defensywie się ustabilizowała, a obrońcy w odpowiedni sposób reagowali na boisku. We współczesnym futbolu w grę defensywną zaangażowani są nawet napastnicy. Dlatego będę również wymagał od zawodników ofensywnych większej aktywności w grze obronnej.

 

– O jakie cele KS Polkowice będzie walczyć w sezonie 2011/2012?

-Piłkarska wiosna w I lidze będzie bardzo ciekawa dla kibiców. Pierwsza część sezonu pokazała, że tegoroczne rozgrywki są nieprzewidywalne. Przed nami bardzo ważne mecze. Najważniejsze, aby mój zespół już na początku rozgrywek wywalczył tyle punktów, by w końcówce sezonu nie martwić się o utrzymanie. Z tym zespołem jest to możliwe.