Pokonali wicelidera

Piątą wygraną  z rzędu zanotowali piłkarze KGHM ZANAM Polkowice. Podopieczni trenera Enkeleida Dobi pokonali na własnym boisku wicelidera 3. ligi – Ruch Zdzieszowice 2:1. Bramki dla zielono-czarnych zdobyli: Mariusz Szuszkiewicz i Rafał Karmelita.

Na stadionie w Polkowicach spotkały się dwa zespoły, które potrafią grać w piłkę. W mecz lepiej weszli piłkarze Ruchu, którzy w 20 min. objęli prowadzenie. W zamieszaniu pod bramką Damiana Primela przytomnie zachował się Dawid Czapliński, który wepchnął futbolówkę do brami miejscowych. Po staracie gola miejscowi ruszyli do odrabiania start. Pierwsza połowa zakończyła się jednak prowadzeniem „Zdzichów” 1:0. W drugiej odsłonie gospodarze podeszli pod przeciwnika wysokim pressingiem, co w krótkim czasie przyniosło oczekiwany efekt bramkowy. W 70 min. po rzucie rożnym, piłkę do bramki Ruchu strzałem głową wpakował Mariusz Szuszkiewicz. 10 minut później dzieła zniszczenia dokonał pięknym plasowanym strzałem Rafał Karmelita. Po starcie gola Ruch się już nie podniósł. KGHM ZANAM Polkowice pokonał drużynę ze Zdzieszowic 2:1 i awansował na 4. miejsce w tabeli. W środę zielono-czarni zagrają w Polkowicach w finale Pucharu Polski OZPN Legnica. Rywalem naszego zespołu będą rezerwy Zagłębia Lubin. Mecz zaplanowano na godz. 17.

 

KGHM ZANAM Polkowice – Ruch Zdzieszowice 2:1 (0:1)
Bramki: Mariusz Szuszkiewicz 70, Rafał Karmelita 80 – Dawid Czapliński 20

KGHM ZANAM Polkowice: Damian Primel – Karol Fryzowicz, Mikołaj Ptak, Dawid Wacławczyk, Krzysztof Ziemniak, Maciej Bancewicz (90 Kamil Zawadzki), Ariel Famulski (67 Wojciech Konefał), Rafał Karmelita, Adrian Nowacki (67 Wiktor Kobiela), Mariusz Szuszkiewicz (88 Tomasz Wojciechowski), Michał Bednarski

Ruch Zdzieszowice: Grzegorz Kleemann – Łukasz Damrat (73 Jarosław Wieczorek) , Dawid Czapliński, Michał Bachor, Jakub Czajkowski, Mateusz Szatkowski, Konrad Kostrzycki, Denis Sotor (73 Zapotoczny), Dawid Kiliński, Mateusz Marzec, Daniel Nowak

Enkeleid Dobi – trener KGHM ZANAM Polkowice

– Byliśmy trochę zaskoczeni grą Zdzieszowic w pierwszej połowie – długimi piłkami pod naszą bramkę. Troszeczkę nie radziliśmy sobie z ich wysokimi zawodnikami. Druga połowa była już pod naszą kontrolą. Bardzo mnie cieszy, że wszystko co powiedzieliśmy sobie w czasie przerwy zostało zrealizowane. Dzisiaj już nie wystarczają tylko umiejętności – jeżeli nie ma charakteru to trudno wygrywać. A my charakter mamy – tak jak dzisiaj podnieśliśmy się od 0:1 do 2:1.

Adam Nocoń – trener MKS Ruch Zdzieszowice

– Pierwsza połowa przebiegała pod nasze dyktando, w drugiej nie graliśmy źle ale Polkowice wykorzystały nasze błędy w obronie. Drużyna za głęboko cofnęła się w obronie i dlatego Polkowice stwarzały sobie coraz więcej sytuacji podbramkowych.  Uważam, że wyglądaliśmy dużo gorzej pod względem motorycznym niż drużyna z Polkowic. No i przegraliśmy.

Galeria zdjęć