Hattrick Ciupki

Piłkarze KGHM ZANAM Górnika Polkowice pokonali przed własną publicznością Gwarka Tarnowskie Góry 5:3. 3 bramki dla zielono-czarnych zdobył Kornel Ciupka, dla którego był to pierwszy hattrick na tym poziomie rozgrywek. Po jednym golu dołożyli Maciej Bancewicz i Mariusz Szuszkiewicz.

Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla piłkarzy z Polkowic, którzy już w 4 min. po błędzie obrony stracili gola. Zawodnik Gwarka przedarł się w pole karne gospodarzy i został sfaulowany przez Kopanieckiego. Jedenastkę na bramkę zamienił kapitan przyjezdnych Sławomir Pach. Od tego momentu na murawie rządzili już tylko podopieczni trenera Enkeleida Dobi, którzy zaaplikowali rywalom 5 goli. W 15 min. zielono-czarni rozklepali obronę Gwarka a do siatki rywala trafił Kornel Ciupka i było 1:1. Chwilę później za faul w polu karnym rywala na Macieju Bancewiczu arbiter wskazał na wapno. Jedenastkę skutecznie wykonał sam poszkodowany i zrobiło się 2:1. Kolejne gole dołożyli Ciupka i Mariusz Szuszkiewicz. Po 45 min. było 5:1 dla Górnika. W przerwie trener gości Krzysztof Górecko dokonał aż trzech zmian. Natomiast w szeregi gospodarzy wdało się lekkie rozluźnienie. W 57 min. przyjezdni po bramce Przemysława Oziębały zdobyli kolejnego gola, a kilka minut później na listę strzelców wpisał się Kamil Cholerzyński. Ostra reprymenda trenera Enkeleida Dobi spowodowała, że polkowiczanie wrócili na właściwe tory, a w ostatniej akcji meczu po strzale Kamila Wacławczyka rywala od starty gola ochronił słupek. W Polkowicach miejscowy KGHM ZANAM Górnik pewnie pokonał Gwarka Tarnowskie Góry 5:3.

 

KGHM ZANAM Górnik Polkowice – Gwarek Tarnowskie Góry 5:3 (5:1)
Bramki: Ciupka 15, 35, 43, Bancewicz 24 k., Szuszkiewicz 28 – Pach 4 k., Oziębała 57, Cholerzyński 62

KGHM ZANAM Górnik Polkowice: Kopaniecki – Magdziak, Kowalski-Haberek, Galas (82 Bednarski), Ciupka (77 Król), Radziemski (62 Azikiewicz), Bancewicz, Szuszkiewicz (67 Ekwueme), Opałacz, Fryzowicz, Wacławczyk.

 

Gwarek Tarnowskie Góry: Wiśniewski – Dzido, Cholerzyński, Curyło (50 Górka), Timochina (46 Cymerys), Joachim, Chrabąszcz, Oziębała, Pach, Dyląg (46 Juraszczyk), Pikul (46 Śliwa)

 

Po meczu powiedzieli

Enkeleid Dobi trener KGHM ZANAM Górnik Polkowice

Ważne trzy punkty, myślę, że to dobry początek do wywalczenia awansu. Zaczęliśmy źle, mały błąd, karny, utrata bramki. I trzeba bardzo docenić chłopaków, że się podnieśli i pokazali świetną grę w pierwszej połowie. Żal mam do graczy o drugą połowę. Chcieliśmy nie stracić bramki tymczasem strzelili nam dwa gole. Po prostu przestaliśmy być agresywni, już czekaliśmy i wkradł się chaos. Musimy to przeanalizować. Niemniej mamy graczy dojrzałych, doświadczonych i powinni oni lepiej panować nad sytuacją. Bramki padały po dobrych akcjach z naszej strony i zabrakło takich w drugiej połowie.  Powinniśmy wykorzystywać to nad czym na co dzień pracujemy, na co nas stać, to co umiemy i to co chcemy.

 

Krzysztof Górecko trener Gwarek Tarnowskie Góry

– Niekiedy tak bywa, że szybko strzelona bramka bywa przekleństwem i tak się stało dzisiaj. Dość szybko strzeliliśmy bramkę i po prostu przestaliśmy biegać – jeden patrzył na drugiego i stąd taki wynik do przerwy. Musiałem na to zareagować, zrobiłem trzy zmiany i już troszkę inaczej to w drugiej połowie wyglądało. No cóż. Tutaj w Polkowicach myślę, że wiele zespołów polegnie, jeśli nie wszystkie, więc nie robię z porażki wielkiej tragedii. Natomiast pierwsza połowa jest do dogłębnej analizy, nie może tak być żeby chłopcy patrzyli jeden na drugiego. Szkoda też, że sędzia… to był ewidentnie rzut karny. W drugiej połowie zagraliśmy tak jak mieliśmy grać od początku. Trzeba dalej pracować, aby się poprawić na następne mecze.

Galeria zdjęć