Falstart KS-u
Na inaugurację 3. ligi piłkarze KGHM ZANAM Polkowice ulegli drużynie GKS-u Jastrzębie 1:2 tracąc bramkę w 89 min. spotkania. Za tydzień polkowiczanie zagrają na wyjeździe z Miedzią Legnica.
Od pierwszych minut pojedynek był bardzo wyrównany. Goście prezentowali mocną, śląską pikę. Pojedynek ułożył się jedna lepiej dla podopiecznych trenera Jarosława Pedryca. W 30 min. Mariusz Szuszkiewicz wykorzystał zamieszanie w polu bramkowym GKS-u i posłał futbolówkę do bramki Grzegorza Drazika. Pierwsza część meczu zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 1:0. Po zmianie stron polkowiczanie mieli dwie dogodne sytuacje do podwyższenia wyniku. Niestety piłka trafiła raz w słupek, a raz w poprzeczkę. Niewykorzystane okazje zemściły się w 75 min., kiedy to do wyrównania doprowadził kapitan Jastrzębia – Kamil Jadach. W ostatniej minucie wynik spotkania ustalił Wojciech Caniboł i GKS Jastrzębie na inaugurację pokonał KGHM ZANAM Polkowice 2:1.
KGHM ZANAM Polkowice – GKS 1962 Jastrzębie 1:2 (1:0)
Bramki: Szuszkiewicz 30 – Jadach 75, Caniboł 89
KGHM ZANAM Polkowice: Primel – Zawadzki, Sworacki, Kasiński, Magdziak, Fryzowicz ( 84 Karpiński), Galas (69 Famulski), Wacławczyk, Karmelita (73 Ptak), Konefał (61 Kobiela), Szuszkiewicz
GKS 1962 Jastrzębie: Drazik – Kulawiak, Kawula (85 Kopacz), Szymura, Mazurkiewicz, Ali (67 Weis), Musioł, Tront, Zajączkowski (67 Szczęch), Szczepan (67 Caniboł), Jadach
Jarosław Pedryc – trener KGHM ZANAM Polkowice
– Mecz był interesujący z jednej i z drugiej strony. Może więcej w posiadaniu piłki byli goście, jednak my umiejętnie rozbijaliśmy to przed naszym polem karnym. No nie udało się – popełniliśmy dwa błędy, które skutkowały bramkami. Największe pretensje do moich zawodników mam o to, że odpuścili pilnowanie zawodnika z nr 8 (Kamil Jadach – dop. red.) przed czym ich mocno przestrzegałem. To była siła napędowa GKS-u. Wiedzieliśmy o tym. Stało się tak jak się stało – to on zdobył bramkę na 1:1 i to on dograł piłkę na 1:2. Rozglądamy się jeszcze za napastnikiem – być może uda się jeszcze kogoś zakontraktować.
Jarosław Skrobacz – trener GKS 1962 Jastrzębie
– Wiedziałem, że zespół z Polkowic w poprzednim sezonie był bardzo wysoko w tabeli, do końca walcząc o mistrzostwo. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo. Jednak mamy młody zespół i w każdym meczu gramy o zwycięstwo. To był kiedyś nasz problem , że nie szanujemy remisu i gramy do końca. Dzisiaj się to opłaciło chociaż nie zawsze tak bywa. Do przerwy było zdecydowanie za mało strzałów w naszym wykonaniu, w przerwie sobie powiedzieliśmy żeby strzelać i to się sprawdziło. Chcemy strzelać jak najwięcej bramek. Kibice jeżdżą z nami przez całą Polskę nie po to żeby zobaczyć jak się bronimy, atakujemy i nawet jak przegramy to nam wybaczą. Zespół gospodarzy nastawił się na grę z kontry i nawet przypadkowo wybita piłka groziła trudną sytuacją.