Dawid Wacławczyk Show!
Trzy trafienia wychowanka czarno – zielonych dały podopiecznym Janusza Kudyby komplet punktów w meczu z Dolcanem Ząbki. Utalentowany zawodnik KS Polkowice potrzebował 20. minut by odwrócić losy spotkania.
Początek spotkania nie układał się po myśli czarno – zielonych. W pierwszej odsłonie meczu padła jedna bramka. W 45. minucie gola do szatni gospodarzom strzelił Grzegorz Piesio. Po zmianie stron ponownie groźnie atakowali goście i w rezultacie po raz drugi Sebastian Szymański musiał wyciągać futbolówkę z własnej bramki. Spotkanie na dobre rozpoczęło się dopiero w 64. minucie. Wówczas na placu gry pojawił się Dawid Wacławczyk, który zmienił nienajlepiej dysponowanego tego dnia Przemysława Kocota. Niezwykle utalentowany wychowanek czarno – zielonych w przeciągu dwudziestu minut zmienił losy spotkania. Pierwsze trafienia młodszego z braci Wacławczyków padło w 72. minucie meczu. Idealnym dośrodkowaniem popisał się Tomasz Salamoński, który dograł futbolówkę wprost na głowę Dawida. Ten nie zwykł marnować takich sytuacji i pewnie pokonał bramkarza gości. Po niespełna dziesięciu minutach na placu gry pojawił się kolejny wychowanek polkowickiego KS-u – Maciej Bancewicz, przez co gra polkowickiej jedenastki nabrała tempa.
Wyrównujący gol padł w 83. minucie meczu. Drugie trafienie dla gospodarzy było niemalże kopią pierwszej bramki. Stały fragment gry wykonał Tomasz Salamoński, a formalności dopełnił Dawid Wacławczyk. Gdy wszystko wskazywało na to, że spotkanie kończące piłkarską wiosnę w Polkowicach zakończy się podziałem punktów ponownie charakter pokazali gospodarze. Zwycięski gol dla czarno – zielonych padł w doliczonym czasie gry. Kolejny stały fragment gry na gola zamienił Dawid Wacławczyk. Trzecie trafienie naszego wychowanka wprowadziło w stan istnej ekstazy publiczność zgromadzoną na stadionie przy ulicy Kopalnianej. W 20. kolejkach czarno – zieloni zgromadzili 20 punktów i tracą zaledwie punkt do strefy gwarantującej utrzymanie w lidze. Dawidowi gratulujemy pięknych goli i z niecierpliwością czekamy na otwarcie drugiej części sezonu.