Czarno-zieloni w liczbach

Polkowiczanie po pierwszej odsłonie sezonu na zapleczu Ekstraklasy zajmują 16. miejsce w ligowej tabeli. Po głębszej analizie i „prześwietleniu” statystyk kończących 20. kolejek, wynik ten możemy potraktować mimo wszystko jako nienajgorszy. Poniżej prezentujemy ciekawostki z pierwszej części sezonu 2011/2012 wyrażone w liczbach.

Czarno- zieloni rozegrali 20. meczów w lidze i zgromadzili 20 punktów, co dało im 16. miejsce w ligowej tabeli. Ich bilans to: 5 zwycięstw, 5 remisów i 10 porażek. Pierwsze zwycięstwo czarno – zieloni odnotowali dopiero po 140 dniach. Poprzedni komplet punktów odnotowali 14 maja w meczu z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (0:2). W tym sezonie trzy oczka zainkasowali dopiero pod wodzą nowego szkoleniowca – Janusza Kudyby w starciach z: Olimpią Elbląg, Olimpią Grudziądz, Ruchem Radzionków, Flotą Świnoujście i Dolcanem Ząbki. Strzelili 22 bramki, a stracili ich o czternaście więcej. Liderów w klasyfikacji strzeleckiej w naszej drużynie jest trzech i wszyscy mają na swoim koncie po trzy trafienia. Są nimi: Krzysztof Janusz, Grzegorz Podstawek i Dawid Wacławczyk. Najwięcej bramek czarno – zieloni strzelili w spotkaniach wygranych – zawsze po trzy gole.

Najwyższą porażkę przed własną publicznością polkowiczanie ponieśli w starciu z Piastem Gliwice i Termalicą Bruk-Bet Nieciecza(0:2), a na wyjeździe 5:0 z GKS Katowice. Najwięcej minut-1800 na boisku spośród wszystkich piłkarzy KS Polkowice spędził Sebastian Szymański, który wystąpił we wszystkich 20 meczach. Najczęściej wchodzącym zawodnikiem z ławki był Jakub Więzik, który aż dwunastokrotnie nie zaczynał spotkania od pierwszego gwizdka arbitra.

Biorąc pod lupę jeszcze raz pierwszą cześć sezonu można śmiało wywnioskować, że polkowiczanie dopiero pod wodzą nowego szkoleniowca stali się innym zespołem. W ośmiu meczach wywalczyli 16 punktów i strzelili aż 19 bramek z 22 w skali całej rundy. Bilans zespołu po przejęciu zespołu przez Janusza Kudybę to: 5 zwycięstw, 1 remis i dwie porażki. Wysoka dyspozycja czarno – zielonych w końcówce rundy jesiennej napawa optymizmem przed rozpoczęciem drugiej odsłony sezonu.