Awans Marcina Niemasza!

Marcin Niemasz, wychowanek KS Polkowice awansował do czwartej fazy turnieju „Getbol”. Tegoroczna edycja odbywa się w Pruszkowie, gdzie zawodnicy z klubów T-Mobile Ekstraklasy, I i II ligi rywalizują w meczach „jeden na jeden” na małe bramki.

 

„Getbol” jest dyscypliną sportową, która wielu sympatykom futbolu znana jest szerzej jako mini – piłka nożna. Mecze rozgrywane są na boisku o wymiarach 12×8. W spotkaniu o awans rywalizuje dwóch zawodników na małe bramki (40×65 cm). Podstawy „Getbolu” zostały opracowane w latach 90. XX wieku, a zasady gry w 2002 roku ustalił Przemysław Mielech, mieszkaniec Opola. W tegorocznych rozgrywkach rywalizują zawodnicy z klubów T-Mobile Ekstraklasy, I i II ligi. Barwy KS Polkowice godnie reprezentuje wychowanek klubu – Marcin Niemasz, który znalazł się gronie dziesięciu najlepszych zawodników. – Wybrałem Marcina, ponieważ jest zawodnikiem bardzo dobrze wyszkolonym technicznie. Początkowo mój podopieczny nie był do końca przekonany, co do swojego udziału w tym turnieju. Po kilku dniach doszliśmy do wniosku, że warto spróbować swoich sił i zaistnieć w Polsce – mówi Grzegorz Karmelita, trener II zespołu czarno – zielonych. Polkowicki KS słynie z bardzo dobrego szkolenia młodzieży. Już o trzech wychowankach klubu usłyszała piłkarska Polska. Kamil Wacławczyk gra w ekstraklasowym GKS Bełchatów, a jego brat Dawid i Maciej Bancewicz doskonale radzą sobie na pierwszoligowych boiskach. Być może już wkrótce Marcin Niemasz zapuka do szatni pierwszego zespołu…
W miniony wtorek młody polkowiczanin stoczył zacięty pojedynek z Adamem Deją (MKS Kluczbork), w którym o awansie zadecydowały dopiero rzuty karne. Ostatecznie nasz zawodnik wytrzymał presję i znalazł się w gronie dziesięciu najlepszych zawodników w turnieju. – Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się awansować do kolejnej fazy „Getbola”. Swój udział w turnieju traktuję jako wspaniałą przygodę, w której mam szansę wypromować siebie, gminę Polkowice i oczywiście nasz klub – mówi nam Marcin Niemasz, wychowanek czarno – zielonych. W związku z tym, że Marcin startuje w zawodach, zostaje po treningach z trenerem Karmelitą i przygotowują się kolejnego występu w Pruszkowie. – Marcin nie ma żadnej taryfy ulgowej. Trenuje z zespołem, a dopiero po zajęciach bierzemy małe bramki i ćwiczymy rzuty karne lub doskonalimy technikę, która w tym turnieju odgrywa kluczową rolę – mówi Grzegorz Karmelita. W tegorocznej edycji „Getbola” zwycięzca zawodów otrzyma sto tysięcy złotych. Tyle samo pieniędzy powędruje na konto klubu. Jestem zatem o co walczyć. Postanowiliśmy zapytać Marcina, na co przeznaczy ewentualną nagrodę. Polkowiczanin odpowiedział skromnie, że o tym nie myśli i skupia się na grze i nauce. Przed Marcinem już niebawem kolejny ważny sprawdzian – matura. W związku z tym nasza redakcja życzy mu powodzenia w najbliższym pojedynku z Krystianem Michalakiem (Bogdanka Łęczna) i zdania egzaminu dojrzałości.