Janusz Kudyba po meczu z Niecieczą: Mimo kilku dobrych okazji, wracamy do Polkowic bez punków
W dzisiejszym meczu popełniliśmy błędy w defensywie, które zawodnicy z Niecieczy doskonale wykorzystali. Mieliśmy swoje szanse na zdobycie gola, lecz zabrakło skuteczności. Przy stanie 1:0 Maciej Bancewicz znalazł się w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem gospodarzy. Niestety nie udało mu się wyrównać. Po zmianie stron wprowadziłem na boisko kolejnego napastnika – Mateusza Piątkowskiego i zespół zagrał bardzo ofensywnie. Mimo kilku dobrych okazji wracamy do Polkowic bez punktów. Zespół Termalici w dzisiejszym meczu udowodnił, że nie przez przypadek jest liderem pierwszej ligi. Przed nami jeszcze siedem spotkań. Moja drużyna będzie walczyć do końca o pozostanie na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy.