Obrona Częstochowy dała punkty rywalom
„Piłka nie zawsze jest sprawiedliwa” – powiedział po meczu z Rakowem II trener Górnika – Enkeleid Dobi. W Polkowicach drużyna spod Jasnej Góry pokonała Zielono-Czarnych 2:1.
Na ławce trenerskiej Górnika zabrakło pauzującego za żółte karki trenera Enkeleida Dobi. Zastąpił go Ariel Sworacki. Pojedynek od samego początku przebiegał pod dyktando miejscowych, którzy co kilka minut stwarzali groźne sytuacje pod bramką rywala. Niestety po 45. minutach na tablicy wyników było 0:0. Po zmianie stron obraz gry nie uległa zmianie. Górnik atakował a goście się bronili, wyprowadzając sporadyczne kontrataki. W całym meczu Raków oddał tylko 2 strzały, po których piłka znalazła drogę do bramki Alana Madalińskiego. Miejscowi pomimo oddanych 20 strzałów na bramkę rywala, tylko uderzenie Jakuba Rysia okazało się skuteczne. W 69. min. w polu karnym rywala sfaulowany został Yevhenii Bilokin, jednak arbiter nie zauważył przewinienia. Polkowiczanie do samego końca walczyli o korzystny wynik, niestety togo dnia musieli przełknąć gorycz porażki.
Górnik Polkowice – Raków II Częstochowa 1:2 (0:0)
Bramki: Jakub Ryś 67 – Szymon Zielonka 51, Tomasz Walczak 79
Górnik Polkowice: Alan Madaliński – Mateusz Magdziak (81 Maciej Bancewicz), Jarosław Ratajczak, Krzysztof Wingralek, Rafał Karmelita (81 Dawid Wacławczyk), Jakub Ryś, Arkadiusz Piech (62 Adam Mazurowski), Mariusz Szuszkiewicz, Szymon Drewniak (62 Yevhenii Bilokin), Karol Fryzowicz, Oliwier Macała (62 Filip Baranowski)
Raków II Częstochowa: Kacper Bieszczad – Nikodem Kitowski, Patryk Jurczyński, Tomasz Okulicki (75 Jakub Łukasiewicz), Wiktor Żołądź, Szymon Zielonka, Piotr Malinowski (81 Łukasz Makarski), Oliwier Długosz (66 Jakub Wireński), Tomasz Walczak (81 Mateusz Głowiński), Patryk Malamis, Dawid Kucharczyk (75 Jerzy Napieraj)