Zabrakło pary

10 kolejka 2. ligi piłkarskiej nie była szczęśliwa dla piłkarzy KS Polkowice. Podopieczni trenera Adama Buczka ulegli przed własną publicznością drużynie Rakowa Częstochowa 0:2.

 

Przed spotkaniem faworytem rywalizacji była drużyna Rakowa Częstochowa, która zajmowała w ligowej tabeli wysoką czwartą lokatę. Pierwsza połowa w wykonaniu obu drużyn była bardzo wyrównana, a gra toczyła się w środkowej strefie boiska. Tuż przed przerwą goście po stałym fragmencie gry objęli prowadzenie, a na listę strzelców strzałem głową wpisał się Łukasz Kowalczyk. Bramka do szatni najwyraźniej podłamała młodych piłkarzy KS-u, którzy do drugiej części spotkania przystąpili bez wiary w zwycięstwo. Niefrasobliwość naszych graczy wykorzystali goście w 69 minucie meczu. Indywidualną akcją popisał się Kayode Balogum, który strzałem z blisko 25 metrów pokonał Przemysława Kazimierczaka. Po stracie gola trener Adam Buczek wprowadził na boisku dwóch nowych graczy, Macieja Bancewicza i Mateusza Szczepaniaka. Pomimo naporu naszych piłkarzy na bramkę rywala, nie udało się doprowadzić do wyrównania. W Polkowicach miejscowy KS przegrał z Rakowem Częstochowa 0:2.

 

Na konferencji prasowej trener Rakowa Częstochowa Jerzy Brzęczek nie ukrywał zadowolenia z wyniku, chwaląc jednocześnie młody zespół z Polkowic. Adam Buczek nie miał natomiast wątpliwości, że o końcowym wyniku meczu zadecydowała bramka do szatni. „Wróciliśmy do punktu wyjścia. Przed nami jeszcze dużo pracy. Teraz czekają nas pojedynki z drużynami , które zajmują dolną strefę tabeli”.

 

6 października zielono-czarni zmierzą się na wyjeździe z Ruchem Zdzieszowice.

 

Bramki: 41 Ł. Kowalczyk, 69 Balogum

 

KS Polkowice: Kazimierczak- Bartczak, Darda, Bartków, Fryzowicz, Śliwiński, Bryła, Karmelita, Sołtyński ( 60 Tomyk), Skrzypczak (80 Szczepaniak), Krysian (69 Bancewicz)

 

Raków Częstochowa: Wróbel- Góra, Da Silva ( 83 Górecki), Napora, Ogłaza, Balogum, Soczyński, Pląsakowski (87 Świerk), Ł. Kowalczyk, P. Kowalczyk, Bezerra.