Wracają na tarczy

Nie udała się wyprawa Górnika na spotkanie ligowe do LKS-u Goczałkowice Zdrój. Polkowiczanie po meczu walki ulegli gospodarzom 1:2.

W Goczałkowicach Zdroju spotkały się drużyny, które grały dobry futbol. Od początku swój styl gry starali się narzucić piłkarze Górnika. Jednak od 10 min. inicjatywę przejęli miejscowi wyprowadzając groźne kontrataki. W 18 min. Kasjan Frankowski sfaulował we własnym polu karnym gracza gospodarzy i arbiter wskazał na wapno. Jedenastkę na bramkę zamienił Kacper Bedzieszak. Do remisu polkowiczanie doprowadzili w 31 min. po firmowej akcji Jarosław Ratajczak – Bartosz Rymaniak. Pierwszy dorzucił piłkę z rzutu rożnego w pole karne rywala a „Ryman” uderzeniem głową skierował ją do bramki LKS-u. Pierwsza połowa zakończyła się winkiem 1:1. W 52 min. gospodarze przeprowadzili szybką kontrę lewą strona boiska a piłkę w bramce Marcina Furtaka umieścił Krzysztof Kiklaisz.  Pomimo walki do ostatniej minuty Zielono –Czarni nie zdołali doprowadzić do wyrównania i mecz zakończył się wygraną LKS-u Goczałkowice Zdrój 2:1.

LKS Goczałkowice Zdrój – Górnik Polkowice 2:1 (1:1)
Bramki: Kacper Bedzieszak 19 k., Krzysztof Kilklaisz 52 – Bartosz Rymaniak 31

Górnik Polkowice: Furtak – Frankowski (62 Bajerski), Ratajczak, Rymaniak, Rogalski, Solarz (87 Poczwardowski), Drewniak, Baranowski, Nagrodzki (87 Serkies), Szuszkiewicz (70 Bogacz), Szulc  (62 Leopold)