Rekord pokonany

W meczu 7. kolejki piłkarze KGHM ZANAM Górnik Polkowice pokonali Rekord Bielsko-Biała 4:1. Dzięki wygranej zielono-czarni utrzymali miejsce w fotelu lidera.

Pojedynek rozpoczął się po myśli trenera Enkeleida Dobi. Szybko strzelona bramka przez Mateusza Magdziaka i polkowiczanie już w 10 min. prowadzili 1:0. Niestety wystarczyła chwila nieuwagi i Jakub Kopaniecki po błędzie w szeregach obronnych Górnika musiał wyjmować futbolówkę z siatki. Stracona bramka tylko podrażniła miejscowych, którzy w pierwszej połowie grali szybko i składnie. W 30 min. Górnicy ponownie wyszli na prowadzenie, a do bramki rywala trafił Piotr Azikiewicz. Tuż przed przerwą kolejnego gola strzelił Kamil Wacławczyk i pierwsza połowa zakończyła się pewnym prowadzeniem gospodarzy 3:1.

Po zmianie stron w szeregi polkowiczan wdał się lekki chaos, a Górale widząc swoją szansę starali się zdobyć bramkę kontaktową. Doskonale jednak miedzy słupkami naszego zespołu spisywał się Kopaniecki, który kilkakrotnie ratował swój zespół od straty gola. Gdy wydawało się, że wynik nie ulegnie już zmianie, Michał Bednarski strzałem z dystansu zdobył czwartego gola. KGHM ZANAM Górnik Polkowice pewnie pokonał Rekord Bielsko-Biała 4:1.

KGHM ZANAM Górnik Polkowice – Rekord Bielsko-Biała 4:1 (3:1)
Bramki:
Magdziak 10, Azikiewicz 30, Wacławczyk 45, Bednarski 90+ – Hilbrycht 20

KGHM ZANAM Górnik Polkowice: Kopaniecki – Magdziak, Kowalski-Haberek, Azikiewicz (67 Galas), Ciupka (75 Świdwa), Radziemski, Bancewicz, Szuszkiewicz (81 Bednarski), Opałacz, Ekwueme (55 Karmelita), Wacławczyk

 

Rekord Bielsko-Biała: Żerdka – Madzia, Hilbrycht (54 Kozina), Sobik, Gleń, Czernek (77 Różycki), Szymański, Caputa, Czaicki, Gałdyn, Kareta

 

Piotr Jaroszek trener Rekord Bielsko-Biała

– Nie chce się wypowiadać o pracy sędziów, bo który raz tutaj jestem to zawsze… Ja nie wiem, nie wiem o co chodzi w tym wszystkim ale uważam, że bardzo nieobiektywny był dzisiaj sędzia szczególnie w pierwszej połowie. Szkoda po prostu. Nie mówię, że byliśmy lepsi, ale drużyna z Polkowic bardzo silna, poukładana, to o tym wszyscy wiemy. Natomiast sędzia swoimi decyzjami wybijał nas z rytmu i nie dał chłopakom pograć. O to mam pretensje bo nie powinno to na tym poziomie tak wyglądać. Niech wygra drużyna lepsza ale w sportowej rywalizacji. I tyle, dziękuję.

 

Enkeleid Dobi trener KGHM ZANAM Górnik Polkowice

– Wiedzieliśmy, że będzie to trudny mecz. Rekord naprawdę zawiesił nam bardzo wysoko poprzeczkę.  Jednak sytuacje, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie dla naszej bramki to sami na siebie sprowadzaliśmy.  Potrzebujemy większego spokoju podczas rozgrywania piłki.  Inaczej będzie duże ryzyko dla naszej bramki. Dzisiaj mieliśmy z tym duży problem. Generalnie z meczu jestem zadowolony – utrzymaliśmy lidera. A wiadomo przecież, że każdy stara się  grać z liderem jak najlepiej. Brakuje nam  jeszcze trochę skuteczności – musimy wykorzystywać wypracowane sytuacje. 4:1 to jest niezły wynik, ale możemy strzelać jeszcze więcej. Musimy pracować nad tym.

Galeria zdjęć