Polkowice rozbiły Śląsk
Piłkarze KGHM ZANAM Polkowice rozgromili przed własną publicznością Śląsk II Wrocław 4:0. Bramki dla zielono-czarnych zdobyli: Mariusz Szuszkiewicz 2 oraz Karol Fryzowicz i Mateusz Surożyński.
Ósma kolejka okazała się szczęśliwa dla zespołu z Polkowic. Piłkarze KGHM ZANAM już od początku spotkania narzucili rywalom swoje warunki gry. W 7 min. wynik spotkania otworzył Karol Fryzowicz, który pięknym strzałem pod poprzeczkę pokonał golkipera Śląska. 10 minut później polkowiczanie prowadzili już 2:0, a na listę strzelców wpisał się uderzeniem z dystansu Mariusz Szuszkiewicz. Popularny „Mario” w tej połowie jeszcze raz pokonał Dominika Budzyńskiego i do przerwy podopieczni trenera Jarosława Pedryca prowadzili 3:0. Tuż po wznowieniu drugiej połowy zielono-czarni przeprowadzili wzorową kontrę. Szymon Szymik obsłużył w polu karnym Mateusza Surożyńskiego, a ten pięknym strzałem głową ustalił wynik spotkania. W Polkowicach KGHM ZANAM rozgromił rezerwy Śląska Wrocław 4:0.
KGHM ZANAM Polkowice – Śląsk II Wrocław 4:0 (3:0)
Bramki: Fryzowicz 7, Szuszkiewicz 17, 33, Surożyński 47
KGHM ZANAM Polkowice: Primel (83 Kopaniecki) – Szymik (60 Wojciechowski), Wacławczyk, Sworacki, Azikiewicz, Karmelita (72 Galas), Famulski, Fryzowicz, Surożyński (80 Ptak), Zawadzki, Szuszkiewicz
Śląsk II Wrocław: Budzyński – Repski, Wrótny, Łuczkiewicz, Kohut, Cieśla (80 Pałaszewski), Kotfas (46 Stempin), Kubacki (46 Kuriata), Matusik (66 Ostrowski), Sobczak, Łuczak
Po meczu powiedzieli:
Jarosław Pedryc – trener KGHM ZANAM Polkowice
– W pierwszej połowie zagraliśmy może nie koncertowo ale bardzo dobrze. Wychodziły nam wszystkie akcje, zdobyliśmy trzy bramki, stworzyliśmy jeszcze kilka groźnych sytuacji. Zespołowi potrzeba czasu żeby nabierał szlifów. Szybko strzelona bramka, mecz pod pełną kontrolą – cieszy nas to. Mam nadzieję, że kolejne spotkania będą tak samo dobre i będziemy przesuwać się w tabeli.
Arkadiusz Bator – trener Śląsk II Wrocław
– Źle weszliśmy w mecz. Pierwsze 15 minut zadecydowało o przebiegu spotkania. 2:0 dało pewność siebie i luz naszym przeciwnikom. I zdecydowanie to wykorzystali. W pierwszej połowie zagraliśmy słabo. Druga połowa była już bardziej wyrównana jednak w całym meczu byliśmy zbyt mało agresywni w obronie. Zabrakło tej agresji i gry w kontakcie. Jeżeli zawodnik nie jest atakowany i ma dużo miejsca to może zrobić praktycznie wszystko. I tak było przez pierwsze 20 minut.
Galeria zdjęć