W wieku 86 lat zmarł był reprezentant Polski i zawodnik Ruchu Chorzów – Gerard Cieślik. Był jednym z najwybitniejszych piłkarzy w historii futbolu. W kadrze rozegrał 45 meczów i strzelił 27 bramek.
Do legendy przeszedł jego występ w meczu z ZSRR w 1957 roku, wygranym przez Polskę 2:1. Na wypełnionym po brzegi Stadionie Śląskim, strzelił drużynie rywala dwa gole. W bramce rywali stał wówczas legendarny Lew Jaszyn, uznany przez wielu ekspertów najlepszym golkiperem świata. W barwach Ruchu wystąpił w 249 meczach i zdobył 178 goli, w tym aż 168 w ekstraklasie. To daje mu czwarte miejsce w klasyfikacji wszech czasów. W zeszłym sezonie wyprzedził go Tomasz Frankowski. – To był mały wielki łącznik (łącznikiem nazywano bocznych zawodników w latach 50. przyp.red.) – wspomina filigranowego reprezentanta Piotr Wójcik, kierownik I zespołu KS Polkowice, który miał przyjemność poznać osobiście Gerarda Cieślika. Po zakończeniu kariery zawodniczej sprawował w klubie z Cichej m.in. funkcje: trenera, skauta czy członka zarządu. Był również honorowym prezesem Ruchu. W 1999 roku został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Żegnaj Mistrzu
Dziękujemy
Zarząd, pracownicy i kibice Klubu Sportowego Polkowice